Oświetlenie. Część I
Nigdy, przenigdy nie stosuj w pomieszczeni dziecka ekologicznych źródeł oświetlenia. Dlaczego? Może skalę zagrożenia uzmysłowi ci krótka instrukcja BHP:
„Do sprzątania resztek energooszczędnej świetlówki nie używaj odkurzacza, gdyż parująca rtęć we ten sposób dostanie się bardzo szybko do powietrza w pomieszczeniu. Sprzątaj używając grubych gumowych rękawic. Zbierz potłuczoną świetlówkę, powycieraj miejsce gdzie były odpadki wilgotnymi ręcznikami papierowymi. Resztki świetlówki, rękawice, ręczniki papierowe w worku plastikowym zaklejonym taśmą przekaż do punktu zbierającego niebezpieczne odpady. Pomieszczenie w którym stłukła się świetlówka należy dokładnie przewietrzyć, aby usunąć bardzo szkodliwe opary rtęci.”
Tak zwane żarówki energooszczędne zawierają około 3 miligramów rtęci. To bardzo niebezpieczna trucizna która może uszkodzić wątrobę i nerki. Rtęć jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci, kobiet w ciąży i zwierząt domowych.
Poważną wadą świetlówek jest znaczne tętnienie ich strumienia świetlnego powodujące zmęczenie oczu, migreny a zdarza się czasami ataki epilepsji. Wręcz przy starych typach tych lamp przepisy BHP nakazywały ściśle określone ilości tych źródeł światła aby ich wypadkowa częstotliwość nie wywoływała objawów neurologicznych.
Na pewno spotkacie się z twierdzeniami producentów że współczesne świetlówki są bezpieczne. Uwierzycie i zaryzykujecie? Spytajcie najpierw wujka Google.
Wcześniej opisałem szkodliwość świetlówek, a jak to wygląda z ekologicznymi żarówkami LED?
„Duży udział promieni niebieskich emitowanych przez lampy LED wywołuje degeneracyjne zmiany plamki żółtej w oku. Dochodzi do tego oślepienie spowodowanego bardzo dużą luminancją LED-ów na które narażone są przede wszystkim dzieci, u których soczewka jest bardziej przezierna.”